Sunnyside – czy warto sięgnąć po ten tytuł?

Sunnyside to gra, która przyciąga uwagę swoim urokliwym światem i mechanikami znanymi z gier takich jak Harvest Moon czy Stardew Valley. Po kilku dniach spędzonych w tej malowniczej miejscowości, wielu graczy zaczyna się zastanawiać, czy to doświadczenie jest warte ich czasu. Z jednej strony, znajdą tu wszystko, co uwielbiają w symulatorach farm – od uprawy roślin po nawiązywanie relacji z mieszkańcami. Z drugiej jednak, tytuł boryka się z problemami technicznymi, które mogą nieco zniechęcić. Czy ten kontrast sprawi, że Sunnyside stanie się nowym ulubieńcem wśród fanów gier o tematyce wiejskiej, czy może raczej rozczarowaniem?

Na początek – fabuła i klimat. W grze wcielamy się w bohatera, który porzuca gwarne życie w Tokio, by zamieszkać na wsi i założyć własną farmę. Brzmi jak marzenie? Może, ale szybko okazuje się, że życie na farmie nie jest tak idylliczne, jak mogłoby się wydawać. Wokół nas toczy się życie małego miasteczka, ludzie mają swoje sprawy i rytmy, a my musimy ich poznawać, budując nowe relacje. Świat SunnySide jest naprawdę urokliwy – zmieniają się pory roku, mieszkańcy miasteczka zmieniają stroje, odbywają się różne wydarzenia jak targi rolnicze, co buduje poczucie, że jest to miejsce pełne życia.

Mechanika i gameplay. Gra oferuje sporo możliwości, jeśli chodzi o uprawy i zarządzanie farmą. Praca na roli, szczególnie podlewanie roślin, daje dziwną satysfakcję – niby prosta rzecz, ale działa. Wybór nasion jest szeroki i z czasem można odblokować coraz ciekawsze uprawy. Niestety, gra ma też swoją mroczną stronę, którą jest monotonność. Wszystko wymaga dużych nakładów pracy – żeby zbudować dom, musimy zdobyć mnóstwo surowców, od drewna po szkło i śruby, co z jednej strony daje satysfakcję, ale z drugiej sprawia, że często czuję się, jakbym utknął w bezsensownym grindowaniu. Na domiar złego, rozwój umiejętności jest dość powolny, zwłaszcza jeśli wybieramy ustawienia RPG, co dodatkowo wydłuża proces postępu.

Walka i eksploracja. Przemierzając jaskinie w poszukiwaniu zasobów, natykamy się na prosty system walki, który jednak nie dodaje grze głębi. Walka jest raczej dodana na siłę – trudno ją uznać za ciekawą, bo często irytuje i wydaje się bardziej obowiązkiem niż przyjemnością. Przywołuje to na myśl inne gry rolnicze, które czasem mają podobne mechaniki, ale tutaj brakuje im finezji.

Grafika i dźwięk. Oprawa graficzna jest zadowalająca, choć niektóre modele postaci wyglądają dość przeciętnie. Mimo to, całość tworzy przyjemny klimat, a soundtrack dodaje uroku, zmieniając się zależnie od odwiedzanych miejsc. Szkoda tylko, że na moim mocnym komputerze gra nie działa płynnie – częste spadki FPS poniżej 20 klatek na sekundę w momencie przemieszczania się po mieście naprawdę zaburzają immersję. Takie problemy techniczne skutecznie odciągają uwagę od pięknych detali, które zespół twórców starannie dopracował.

Błędy i optymalizacja. Jeśli miałbym wskazać największy minus SunnySide, to bez wątpienia byłyby to problemy techniczne. Gra wygląda, jakby powinna być jeszcze w fazie wczesnego dostępu, bo bugi zdarzają się regularnie i psują zabawę. Postaci czasem dziwnie się zachowują, znikają lub pojawiają się w nieodpowiednich miejscach, a ja kilka razy utknąłem w środku tekstur. Mimo że twórcy wprowadzili opcję respawnu w miejscu ostatniego snu, takie drobiazgi potrafią mocno wybić z rytmu.

Podsumowując – warto? SunnySide to gra, która ma spory potencjał, ale na obecnym etapie wymaga jeszcze sporo pracy. Dla fanów Stardew Valley czy Harvest Moon, którzy szukają podobnych klimatów w 3D, może być interesującą opcją. Jednak błędy, brak płynności i momentami przytłaczająca ilość grindu mogą być dla niektórych zniechęcające. Jeśli jesteś gotów przymknąć oko na te niedociągnięcia, jest tu trochę dobrej zabawy do odkrycia – szczególnie jeśli podoba ci się koncepcja życia na wsi i powolnego budowania własnego miejsca na ziemi. Jednak, szczerze mówiąc, sądzę, że najlepiej poczekać na kilka aktualizacji, które może naprawią te problemy i pozwolą w pełni cieszyć się tym, co SunnySide ma do zaoferowania.