Squad to sieciowy FPS w trybie 50 na 50 graczy, który stawia na realistyczną walkę poprzez komunikację i współpracę. Czy warto w niego zagrać w 2024 roku?
Koncepcja gry jest prosta: wcielasz się w żołnierza z filmu wojennego, walczącego w bitwie XXI wieku. Tym razem jednak nie jesteś jedyną gwiazdą – wszystkich 100 graczy to główni bohaterowie. Od Ciebie i Twojej drużyny zależy pokonanie przeciwników, wykorzystując mechanikę gry.
Większość z nas grało kiedyś w Call of Duty czy Battlefield. Oferują one szybkie mecze 10-15 minut i 20-30 eliminacji na grę. Squad natomiast zupełnie inaczej podchodzi do realizmu. Każdy gracz ma tyle samo zdrowia, więc zazwyczaj wystarczy jeden celny strzał w głowę, by wyeliminować przeciwnika. Dwa trafienia w kończynę również mogą być śmiertelne. Jeśli przeżyjesz trafienie, zaczynasz krwawić. Masz kilka sekund, by opatrzeć się bandażem lub poprosić o pomoc medyka.
Medyk to jedna z wielu klas, czyli zestawów wyposażenia, które może wybrać gracz. Na początku każdej rozgrywki każdy wybiera swoją rolę. Klasyczny system klas oferuje różnorodny sprzęt: karabiny, wyrzutnie rakiet, możliwość prowadzenia pojazdów, a nawet budowania min i prostych umocnień.
Weźmy na przykład wcześniej wspomnianego medyka. Posiada karabin, granaty dymne, a przede wszystkim bandaże i inne przedmioty medyczne. Zwykły żołnierz opatrzy siebie lub sojusznika w 9 sekund, medyk zrobi to dwa razy szybciej. Snajper natomiast dostaje karabin wyborowy, lornetkę, bandaże, amunicję i inne wyposażenie. Zapamiętaj – zasoby nie są nieograniczone. Niektórzy gracze odpowiadają za uzupełnianie zapasów w bazach, inni za oskrzydlanie przeciwników lub zajmowanie strategicznych pozycji.
Właśnie tutaj Squad zbliża się do realiów walki. 50 graczy dzieli się na mniejsze oddziały, zazwyczaj 8-osobowe. Przed meczem można stworzyć własną drużynę lub dołączyć do istniejącej. Dowódca może dalej dzielić swój oddział na trzy grupy o nazwach Alfa, Bravo i Charlie. Zamiast zwracać się po imieniu do każdego gracza, dowódca może wydać rozkaz np. „Bravo, idźcie do mojego znacznika ataku”. Każda z tych grup ma swojego dowódcę, który może oznaczać punkty na mapie.
Pominięto tu system respawnu z Call of Duty czy Battlefield. W Squadzie gracze pojawiają się na początku w swojej głównej bazie. Mogą następnie użyć pojazdów opancerzonych do transportu i rozstawiania punktów odrodzenia dla sojuszników. Amunicja i budynki nie są nieskończone, więc dowódcy mogą wyznaczać graczy do powrotu do bazy w celu uzupełnienia zapasów i materiałów do budowy kolejnych punktów respawnu.
W przeciwieństwie do mini-mapy w innych grach, gdzie widać czerwone kropki po wystrzałach wroga, w Squadzie jedyną pomocą jest mapa. Dowódcy i dowódcy grup Bravo i Charlie mogą oznaczać wrogów. Jeśli zobaczysz pojazd wroga, oznaczysz go jako konkretny pojazd. Zauważysz punkt respawnu przeciwnika lub kierunek ataku – również go oznaczysz. Każdy gracz może mieć jednocześnie trzy takie oznaczenia. W każdej chwili możesz je usunąć, aby oznaczyć nowe pozycje. To właśnie komunikacja jest kluczowa dla współpracy różnych oddziałów i ich dowódców.
Mówiąc o komunikacji, jest to najważniejszy element gry. Każdy dowódca ma dostęp do kanałów głosowych drużyny i dowództwa, pozostali członkowie drużyny do kanałów lokalnego i drużynowego. Wciskając klawisz V na klawiaturze możesz mówić na lokalnym czacie, który słyszą Twoi sojusznicy w promieniu 20-50 metrów.
Squad to gra wymagająca. Chwilę zajmie Ci opanowanie tej gry, jest tam dużo mechanik. Jednak dla fanów realistycznych FPSów i strategii zespołowej, Squad to świetna gra nawet kilka lat po wydaniu, w 2024 roku. A według danych Steama zwykle w tę grę gra co najmniej 15 tysięcy graczy, więc community nadal się nieźle trzyma 🙂
Plusy:
- Realistyczna rozgrywka
- System klas i ról zapewniający różnorodność
- Duże, otwarte mapy
- Wysoki poziom imersji
Minusy:
- Wysoki próg wejścia – gra wymaga sporo nauki
- Brak typowego systemu matchmakingu – trzeba wyszukiwać serwery
- Konieczność korzystania z mikrofonu (gra nastawiona na współpracę)