Creatures of Ava to gra, która łączy znane elementy zbierania stworzeń z kilkoma unikalnymi rozwiązaniami. Jest to drugi projekt studia Inverge, znanego z platformówki Effie, a teraz wspierany przez 11 bit Studios, odpowiedzialne za Frostpunka i The Thaumaturge. Gra jest naprawdę przyjemna, choć czasem czegoś jej brakuje.
Gra opowiada historię Victorii „Vic” Hamilton, naukowca zajmującego się ochroną środowiska, który ma za zadanie uratować umierającą planetę Ava przed tajemniczą infekcją zwaną „the withering”. W praktyce oznacza to, że większość czasu spędzamy na rozwiązywaniu prostych, ale sprytnych zagadek poprzez kontrolowanie i przyciąganie zwierząt, a następnie wysyłanie ich w kosmos. Mimo że gra ambitnie łączy innowacje z dobrze znanymi rozwiązaniami, cierpi na problemy z tempem i dopracowaniem.
Podstawową mechaniką gry jest rozwiązanie zagadek i zbieranie stworzeń. Po przybyciu na planetę Ava, Vic znajduje rodzaj magicznej różdżki – Nafitar, którą wykorzystuje do leczenia rozzłoszczonych zwierząt i usuwania ognisk infekcji. Następnie przy pomocy fletu potrafi przyciągać stworzenia, które pomagają w rozwiązywaniu zagadek, a później są eskortowane do miejsc ewakuacyjnych. Mimo że taki schemat brzmi ciekawie, czasami staje się on monotematyczny, zwłaszcza gdy fabuła jest przerywana przez mało interesujące zadania poboczne.
Ava jest pięknie zaprezentowana dzięki intensywnym odcieniom niebieskiego, zielonego, fioletowego i różowego. Stworzenia są urocze, a robienie im zdjęć dla dodatkowych punktów badawczych to przyjemność. Oprawa dźwiękowa, z melodyjnym fletem i tłem muzycznym, tworzy wyjątkową atmosferę. Problemem jest jednak tempo gry – często musiałem spędzać zbyt wiele czasu na bieganiu po mapie w poszukiwaniu przedmiotów, co sprawiało, że fabuła schodziła na dalszy plan.
Gra wprowadza oryginalny system walki, w którym Vic używa swojej magicznej różdżki do leczenia zwierząt, zamiast ich atakować. Ten system, choć innowacyjny, ma swoje wady, jak problem z kamerą, która nie zawsze śledzi akcję w sposób komfortowy. Ponadto, różne zwierzęta mają unikalne wzorce ataków i obrony, co sprawia, że każda konfrontacja jest nieco inna.
Zagadki są dostępne i z czasem stają się trudniejsze, ale mimo że są satysfakcjonujące do rozwiązania, czasami napotykałem problemy z nawigacją po świecie gry. Mapy mogą być mylące, a dostęp do niektórych obszarów wymaga przejścia specyficznymi ścieżkami, które można łatwo zapomnieć.
„Creatures of Ava” to gra, która może dostarczyć wiele radości dzięki połączeniu platformówki, zagadek i „walki” w barwnym świecie. Choć nie jest wolna od wad, takich jak powolne tempo i problemy z kamerą, oferuje ciekawe podejście do znanych mechanik. Jej historia, choć nie rewolucyjna, jest wciągająca dzięki dobrze skonstruowanym postaciom i emocjonalnym momentom. Dla fanów eksploracji i łamigłówek „Creatures of Ava” może być miłym zaskoczeniem, które z powodzeniem łączy nostalgiczne elementy z nowoczesnymi rozwiązaniami.