0

Five Nights at Freddy’s wraca a najlepszy możliwy sposób – ze świetną grą

Five Nights at Freddy’s: Into the Pit to kolejna odsłona w popularnej serii, która tym razem została opracowana przez Mega Cat Studios. Gra jest adaptacją opowiadania z książki „Five Nights at Freddy’s: Fazbear Frights Volume 1”, co sprawia, że po raz pierwszy kanon powieściowy FNAF został przeniesiony do oficjalnego spin-offu. Tym razem gra wyróżnia się retro grafiką w stylu pikselowym oraz widokiem z trzeciej osoby, co nadaje jej świeżości i oryginalności w stosunku do wcześniejszych części serii.

Fabuła: Mroczna podróż Oswalda

image 2

Główna oś fabularna skupia się na postaci 10-letniego Oswalda, który spędza lato na czekaniu w Jeff’s Pizza, aż jego ojciec odbierze go z pracy. Znudzenie i chęć zrobienia psikusa tacie prowadzą Oswalda do podjęcia decyzji o ukryciu się w opuszczonej piłeczkowni w restauracji. Ku jego zaskoczeniu, piłeczkownia okazuje się być portalem do roku 1985, kiedy Jeff’s Pizza była popularnym lokalem Freddy Fazbear’s. Niestety, Oswald trafia tam dokładnie w dniu, gdy Spring Bonnie dokonuje morderstwa na sześciu dzieciach, zmuszając chłopca do ucieczki. Powrót do teraźniejszości nie przynosi ulgi – Spring Bonnie wydostaje się z przeszłości, porywa ojca Oswalda, a sam Oswald zostaje z fałszywym, podmienionym rodzicem.

Fabuła rozgrywa się na przestrzeni pięciu dni i nocy, z każdą nocą przynoszącą nowe wyzwania. W dzień Oswald zajmuje się codziennymi czynnościami, chodzi do szkoły, eksploruje okolicę i planuje swoje powroty do Pizzerii, natomiast nocą stara się znaleźć sposób na uratowanie ojca, unikając przy tym śmiercionośnego Spring Bonniego.

Rozgrywka: Nowe podejście do horroru

image 1

Gameplay w „Into the Pit” to powiew świeżości w serii. Gra zrywa z dotychczasowym modelem monitorowania kamer i zarządzania ograniczonymi zasobami, zamiast tego skupiając się na eksploracji i ucieczkach przed animatronikami. Gracz, wcielając się w Oswalda, przemierza różne lokacje, takie jak jego dom, szkoła czy stara pizzeria, szukając wskazówek i przedmiotów, które mogą pomóc w ocaleniu ojca.

Nowość  Farm Manager World - czy to najlepszy menadżer farmy?

To, co wyróżnia grę na tle innych odsłon serii, to fakt, że każda noc wprowadza nowe utrudnienia. Spring Bonnie z czasem blokuje lub niszczy wcześniej używane przez Oswalda drogi ucieczki, zmuszając gracza do odkrywania nowych, bardziej ryzykownych sposobów na przetrwanie. Dodatkowo, w miarę postępów w grze, do polowania na Oswalda dołączają kolejne animatroniki, takie jak Freddy, Bonnie czy Chica, co znacznie zwiększa poziom trudności.

Atmosfera: Klimat grozy i napięcia

image

Gra, mimo swojej retro oprawy, nie traci na intensywności strachu. Wręcz przeciwnie, pixel art, którym posługuje się Mega Cat Studios, pozwala na oddanie detali w sposób, który buduje niepokój i napięcie. Każdy ruch animatroników, każda sekunda spędzona na próbie przetrwania, jest przesiąknięta atmosferą grozy. Efekt ten potęguje doskonała ścieżka dźwiękowa, pełna niepokojących odgłosów i przerażających, nagłych dźwięków, które potrafią przyprawić o gęsią skórkę.

Warto również wspomnieć o cutscenkach, które są jednym z najmocniejszych punktów gry. Każda scena interaktywna, podczas której gracz musi podjąć szybką decyzję, by uniknąć śmierci, jest dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Połączenie widoku z pierwszej osoby z dynamicznymi, pełnymi napięcia sekwencjami, tworzy doświadczenie, które może śmiało konkurować z najlepszymi momentami całej serii FNAF.

Wady i zalety: Nie wszystko złoto, co się świeci

Chociaż „Five Nights at Freddy’s: Into the Pit” to bez wątpienia jedno z najbardziej dopracowanych dzieł w całej serii, nie obyło się bez pewnych potknięć. Gra mocno polega na wydarzeniach typu quick-time, co nie każdemu przypadnie do gustu, a sterowanie może początkowo sprawiać trudności – zwłaszcza, gdy przyciski menu umieszczono na obu spustach i przycisku B.

Z drugiej strony, rozwiązanie zagadek i unikanie animatroników jest niezmiennie satysfakcjonujące, a gra wielokrotnie zachęca do ponownych przejść, oferując różne zakończenia, dodatkowe sekrety oraz trudniejsze poziomy. Po ukończeniu pierwszego przejścia, gracz odblokowuje tryb „Extras”, który pozwala dostosować agresję animatroników oraz wprowadza unikalne wyzwania, co znacząco wydłuża żywotność tytułu.

Nowość  The House of Da Vinci 3: recenzja

Podsumowanie: Najlepsza, ale czy najstraszniejsza?

„Five Nights at Freddy’s: Into the Pit” to solidna gra, która wciąga swoją atmosferą, dopracowaną oprawą wizualną i przemyślanym gameplayem. Mega Cat Studios zdołało tchnąć nowe życie w serię, zachowując przy tym to, co najlepsze w FNAF. Mimo drobnych wad, gra z pewnością przypadnie do gustu zarówno fanom serii, jak i nowym graczom, szukającym intensywnych wrażeń w survival horrorze.